Zanieczyszczona jezdnia

Strażnicy referatu Nowe Miasto ujawnili nielegalne nawożenie dużych mas ziemi w bezpośrednim sąsiedztwie rzeki Warty.  Po interwencji strażników prace wstrzymano. Sprawę wyjaśnią urzędnicy Wydziału Ochrony Środowiska UMP, Zarządu Dróg Miejskich oraz Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego.


Ul. Starołęcka - miejsce interwencji - grafika artykułu
Ul. Starołęcka - miejsce interwencji

 - Ulica Starołęcka tonie w błocie! To jest bardzo niebezpieczne, samochód może wpaść w poślizg - to treść jednej z kilku interwencji, jakie w dniu wczorajszym zgłosili do straży miejskiej mieszkańcy Starołęki. Na miejscu okazało się, że błoto na jezdni jest przysłowiowym wierzchołkiem góry lodowej.

Interwencję realizowali strażnicy referatu Nowe Miasto, Piotr Olekszy oraz Tomasz Szulc.

Funkcjonariusze po dotarciu na miejsce zgłoszenia zastali jezdnię ul. Starołęckiej pokrytą na odcinku ok. 100 m warstwą błota i gliny. Najczęściej takie zanieczyszczenie powodują pojazdy ciężarowe wyjeżdżające z terenu budowy. Jednak w tym przypadku przy ul. Starołęckiej zamiast budowy strażnicy natknęli się na miejsce składowania dużych mas ziemi i to w pobliżu linii brzegowej Warty.

 - W mojej ocenie zwieziono tutaj prawdopodobnie kilkadziesiąt ciężarówek ziemi. Składowanie dużych mas ziemi powoduje zmianę rzeźby terenu. Na takie prace konieczne jest pozwolenie Ochrony Środowiska. Widać tutaj wyraźny spadek terenu w kierunku linii brzegowej. Na dodatek chodnik, przez który przejeżdżały ciężarówki został rozebrany i zastąpiony płytami betonowymi. To jednak całkowicie nie uchroniło płytek chodnika, które zostały zniszczone - mówi strażnik Piotr Olekszy.

Na miejscu strażnicy zastali pojazd ciężarowy w trakcie wysypywania ziemi przywiezionej z terenu budowy w pobliżu ul. Inflanckiej. W rozmowie z właścicielem firmy transportowej wykonującej to zlecenie okazało się, że ziemia była wysypywana bez koniecznego zezwolenia. Strażnicy, do czasu uzyskania pozwolenia, nakazali natychmiastowe wstrzymanie prac.

Za zanieczyszczenie drogi oraz składowanie ziemi bez pozwolenia ukarano osobę odpowiedzialną mandatami na łączną kwotę 650 zł. To jednak sprawy nie kończy. Informacje o tym zdarzeniu zostaną przekazane do WOŚ UMP, ZDM i PINB.