Wietrzne interwencje strażników rejonowych

Zabezpieczenie miejsc zdarzeń do czasu przybycia Policji, Państwowej Straży Pożarnej bądź innych służb powołanych do usunięcia istniejącego zagrożenia, należy do kompetencji straży miejskiej. W minionym roku strażnicy interweniowali w 92 przypadkach wymagających udziału służb ratunkowych. Początek 2020 roku zaznaczył się silnymi podmuchami wiatru.

Budynek przy ul.Św. Antoniego - grafika artykułu
Budynek przy ul.Św. Antoniego

Silne podmuchy wiatru, jakich doświadczamy od kilku dni, powodują szereg zagrożeń - przewrócone reklamy, uszkodzone elewacje budynków, czy odłamane gałęzie drzew, to przykłady najczęstszych zgłoszeń mieszkańców. Oto kilka przykładów:

  • strażnicy referatu Północ interweniowali przy ul. Żniwnej, gdzie silne podmuchy wiatru uszkodziły elewację budynku. Okazało się, że od ściany oderwał się duży płat ocieplenia. Jedna część spadła na chodnik, a druga nadal zwisała, stwarzając zagrożenie dla przechodzących. Konieczna była interwencja Straży Pożarnej. Do czasu przybycia strażaków, funkcjonariusze niebezpieczne miejsce oznaczyli taśmą i dopilnowali, ażeby nikt nie wchodził w zagrożoną strefę. Strażacy zdjęli zwisające ocieplenie, a naprawą uszkodzeń i sprzątaniem zajmie się administracja budynku;
  • strażnicy referatu Stare Miasto interweniowali przy ul. Wronieckiej - z elewacji zabytkowego budynku Nowej Synagogi oderwały się dachówki. Kilka z nich spadło na chodnik stwarzając zagrożenie dla przechodzących osób. Również w tym przypadku konieczna była interwencja Straży Pożarnej. Podobne zgłoszenia strażnicy otrzymali z innych ulic, takich jak Garbary czy Mostowej, gdzie znajdują się budynki przeznaczone do remontu, bądź są w trakcie prac budowlanych;  
  • przy ul. Św. Antoniego stoi nieużywany budynek mieszkalny. Zdaniem zgłaszającego interwencję, na chodnik spadły luźne dachówki. Interweniowali strażnicy Referatu Nowe Miasto. Zasadniczo zgłoszenie nie potwierdziło się, gdyż chodnik był czysty, a funkcjonariusze nie znaleźli żadnych śladów rozbitych dachówek. Budynek jest zamknięty, jednak jego stan techniczny, a zwłaszcza częściowo zarwany dach, może budzić poważne obawy. Sprawa ta zostanie przekazana Powiatowemu Inspektoratowi Nadzoru Budowlanego.