O krok od tragedii
Świadkowie tak opisywali zdarzenie:
- Tuż po godz. 9:00, ulicą 28 Czerwca 1956 r. pędził z dużą prędkością czerwony Ford Fiesta. Kierujący stracił panowanie na samochodem i wjechał na przystanek tramwajowy uderzając w bariery osłaniające i zatrzymał się na sygnalizatorze świetlnym. Z samochodu wyszło trzech młodych mężczyzn. Kierowca wyglądał na pijanego, ale po chwili wsiadł ponownie do samochodu i odjechał. Dodatkowo manewrując uderzył w inny zaparkowany samochód. Pozostała dwójka oddaliła się pieszo.
Strażnicy z Wildy złapali i przekazali Policji mężczyzn.
Chwilę później przejeżdżali tamtędy strażnicy z wildeckiego referatu - Lucyna Hibner i Damian Durkowski. Widząc rozbite części osłony przystankowej funkcjonariusze zatrzymali się i sprawdzili, czy któraś z osób oczekujących na tramwaj nie wymaga pomocy medycznej. Wysłuchali relacji świadków, którzy między innymi podali im dokładne dane pojazdu oraz kierunek, w którym wszyscy uciekli. Ponieważ nikt nie wymagał pomocy medycznej a także została już powiadomiona Policja, strażnicy udali się na poszukiwanie sprawców. Opisany samochód oraz trzech mężczyzn funkcjonariusze zauważyli przy ul. Traugtta. Wszyscy byli na podwórzu prywatnej kamienicy a na ich widok zaczęli uciekać. Dwóch z nich strażnicy ujęli i przekazali Policji.
Sprawę prowadzi KP Wilda.