Gdzie drwa rąbią, tam wióry lecą

Gdzie drwa rąbią, tam wióry lecą - przysłowie to przestrzega nas, że każdy czyn ma swoje skutki. Przekonał się o tym mieszkaniec Jeżyc, którzy porządkując nieruchomość postanowił usunąć kilka drzew.   

Nielegalne wysypisko zrębków drewna - grafika artykułu
Nielegalne wysypisko zrębków drewna

Interwencja strażników dotyczyła nielegalnego wysypiska zrębków drewna, na które natknęli się funkcjonariusze kontrolując rejon ul. Żarnowieckiej. Początkowo sterta wysypanych odpadów była niewielka, ale rosła z dnia na dzień. Strażnicy nie mogli trafić na moment pozbywania się odpadów a tym samym sprawca mógł zakończyć pracę i pozostać anonimowym unikając kary. Teren ten od lat słynie z nielegalnie podrzucanych odpadów. Scenariusz jest bardzo podobny - podjeżdża samochód, najczęściej typu bus, kierowca wyrzuca zawartość na pobocze i szybko odjeżdża. Ale zapomina, że są w pobliżu mieszkańcy, którzy od dawna mają dosyć śmietniska pod oknami swoich domów. Strażnicy wiedzą, że mogą liczyć na ich pomoc. I tak było w tym przypadku - po kilku dniach funkcjonariusze otrzymali numery rejestracyjne samochodu, którym przywieziono kolejną partię rozdrobnionego drewna. Okazało się, że na terenie jednej z hurtowni przy ul. Dąbrowskiego legalnie wycinano kilka drzew. Pnie i grube gałęzie przeznaczono do dalszego wykorzystania natomiast cienkie gałęzie rozdrabniano w rębaku. W ten sposób powstały zrębki, które zamiast do gratowiska trafiały na pobocze ul. Żarnowieckiej. Następnego dnia teren był już posprzątany a kierowca, który wywoził odpady, został ukarany maksymalnym 500 zł mandatem.