Strażnicy uratowali bezdomnego
Wczoraj, około godz. 17: 00, dyżurny Straży Miejskiej otrzymał zgłoszenie mieszkańca z ulicy Chełmońskiego, w sprawie bezdomnego mężczyzny, który przebywał w pojeździe zaparkowanym na podwórzu kamienicy. Stare, nieużywane samochody często są zajmowane przez bezdomnych i wykorzystywane nawet jako miejsca noclegowe. Jednak tym razem wrak opla okazał się niebezpieczną pułapką - zaklinowane drzwi uniemożliwiły mężczyźnie wydostanie się na zewnątrz. Zziębnięty i głodny nie miał sił na otwarcie pojazdu.
Strażnicy również nie mogli otworzyć drzwi pojazdu:
- sytuacja była dramatyczna. Mróz, szybko zapadający zmierzch i wołanie o pomoc. Uwięziony mężczyzna był głodny i wyziębiony, a to wskazywało na stan zagrożenia życia. Decyzja mogła być tylko jedna - rozbiliśmy boczną szybę i wydostaliśmy go na zewnątrz.
Bezdomnym zajął się wezwany Zespół Ratownictwa Medycznego - był w stanie skrajnego wychłodzenia organizmu. Pomiar temperatury ciała wskazał 30,9 °C, został przetransportowany do szpitala.
W ocenie medyków interwencja mieszkańca i podjęte działania strażników, uratowały mężczyźnie życie.