Pod koniec stycznia strażnik rejonowy z Wildy otrzymał interwencję dotyczącą bałaganu na dość sporym odcinku. Bałagan obejmował ul. Południową, okolice ROD Dębiec Kolejarz wzdłuż nasypu kolejowego i terenie przyległym. Po ustaleniu podmiotu odpowiedzialnego za teren, strażnik z uporem walczył, aby teren został posprzątany. I udało się, śmieci zniknęły dokładnie 6 marca. Wywieziono cztery, pełne busy odpadów.
Może i trwało to długo, ale PKP PLK ma bardzo dużo podobnych interwencji porządkowych. Należy wspomnieć, że śmieci nie były podrzucane przez pracowników PKP tylko przez osoby postronne. Dodatkowo zostały posprzątane działki nie należące do PKP, dlatego strażnik odstąpił od nałożenia mandatu. Mamy nadzieję, że taki stan utrzyma się na długo.
Kolejna interwencja porządkowa dotyczyła zaśmiecania ul. Buczka. Strażniczce rejonowej udało się ustalić sprawcę podrzucania śmieci. Mężczyzna został ukarany 500 złotowym mandatem, a śmieci zniknęły następnego dnia.
Zobacz również

Majówka coraz bliżej

Plakaty wyborcze

Wielkanoc 2025
