Pomoc osobom w kryzysie bezdomności

Strażnicy miejscy od października prowadzą kontrole miejsc przebywania osób bezdomnych i wtedy też głównie skupiali się na tym, - aby nakłonić jak najwięcej osób do przeniesienia się do ośrodka dla bezdomnych - kilka osób skorzystało z takiej formy pomocy.

Wizyta u osób bezdomnych na Wildzie - grafika artykułu
Wizyta u osób bezdomnych na Wildzie

Natomiast od połowy listopada strażnicy odwiedzają bezdomnych już z pracownikami socjalnymi. Kontrole obejmą te miejsca, które są doskonale znane pracownikom i strażnikom - pustostany, altany na ogródkach działkowych, klatki schodowe, zasieki, czy kanały ciepłownicze.

Kiedy widzimy osoby leżące np. na ławkach, na przystankach, czy w parku lub każdą inną osobę która może potrzebować pomocy osób trzecich prosimy alarmować i dzwonić pod 112, po straż miejską lub policję.

Nie zawsze osoba leżącą, siedzącą bez ruchu na ławce - musi być pijana to może być osoba chora i pozostawienie takiej osoby na mrozie, czy zimnie grozi wychłodzeniem i w konsekwencji śmiercią. Dlatego ważna jest szybka reakcja. W przypadku stwierdzenia obrażeń na miejsce wzywana jest karetka pogotowia, a jeżeli okaże się, że badana osoba jest w stanie silnego upojenia alkoholowego to zostanie przewieziona do ODON-u.

Bezdomni, którzy przebywają na terenie Poznania mogą liczyć na ogromną pomoc zarówno ze strony straży miejskiej jak i poznańskich ośrodków. Jednak w czasie tego najchłodniejszego okresu musimy być bardziej wyczuleni na to, by zechcieli z tej pomocy skorzystać.

Wiele osób bezdomnych szuka ciepłego schronienia, gdzie może przenocować. Jeśli jakiś mieszkaniec wyraził zgodę na to, by taka osoba przebywała na klatce schodowej, a ona zachowuje czystość, jest spokojna, nie stwarza zagrożenia, to nie wygonimy jej na mróz. Z drugiej strony mamy na uwadze także mieszkańców, którzy mają prawo do spokoju. Zdarzają się przypadki, gdy osoby bezdomne nie zachowują się przykładnie, wszczynają awantury to wtedy interweniujemy. Dziś w Poznaniu są noclegownie, czy ogrzewalnie, gdzie można znaleźć schronienie.

Kiedy widzimy osoby szukające schronienia, które chcą się ogrzać, czy leżące na chodniku, w przydrożnej zieleni  - reagujmy, dzwońmy, ponieważ najważniejsze jest życie i trzeba zrobić wszystko, by osoby bez dachu nad głową zimą po prostu nie zamarzły.