Na ratunek

Dzisiejszy dzień upływa pod znakiem pomocy zwierzętom. Rano strażnicy złapali w centrum miasta spłoszonego jenota, a w południe inny patrol pomógł sarnie zakleszczonej pomiędzy prętami ogrodzenia.

Jenot czeka na przybycie łpwczego i powrót do środowiska naturalnego - grafika artykułu
Jenot czeka na przybycie łpwczego i powrót do środowiska naturalnego

Nietypową akcję przeprowadzili strażnicy referatu Interwencyjnego. Funkcjonariusze zauważyli spłoszonego jenota. Zwierzę, bez opamiętania, biegło najpierw chodnikiem, a później jezdnią ul. Głogowskiej. Cała sytuacja, wbrew pozorom, była bardzo groźna. W każdej chwili zwierzę wbiegające wprost pod koła nadjeżdżających pojazdów mogło doprowadzić do kolizji, a nawet wypadku. Natychmiastowa reakcja funkcjonariuszy Eko Patrolu zakończyła się wyłapaniem jenota. W klatce, bez żadnych obrażeń, a co najważniejsze bezpiecznie, przekazali zwierzę łowczemu, a ten wypuścił go do środowiska naturalnego.

Kolejna nietypowa akcja rozegrała się w Lasku Golęcińskim. Strażnicy referatu Jeżyce zostali powiadomieni o sarnie zakleszczonej pomiędzy prętami ogrodzenia. Funkcjonariuszy zaalarmowały dwie spacerujące kobiety. Tym razem wystarczyło unieść zad zwierzęcia i przełożyć tylne nogi. Wystraszona sarna pobiegła.... do lasu.