Kolejny dzień służby, ale tym razem wyjątkowy, gdyż dla strażniczek Ewy Trinschek i Moniki Walczak-Jerszyńskiej zakończył się wielkim sukcesem. Jeszcze przed rozpoczęciem pracy funkcjonariuszki zapoznały się z informacją opublikowaną w mediach, z której dowiedziały się, że poszukiwany jest chłopiec z porażeniem mózgowym. Jedenastolatek zaginął w południe w okolicach Rynku Łazarskiego. Nie spodziewały się, że chłopca o podanym rysopisie zauważą przy jeziorze Maltańskim.
Strażniczki wykonywały czynności służbowe w rejonie ul. Baraniaka. Około godziny dwudziestej zauważyły chłopca idącego wzdłuż ul. Jana Pawła II (po stronie Jeziora), który odpowiadał rysopisowi zaginionego dziecka.
Natychmiast udały się w jego kierunku. 11-latek potwierdził, że nazywa się Filip Grabkowski, i że się zgubił. Chłopcu nic się nie stało. Kilkanaście minut później, po konsultacji z dyżurnym KP Nowe Miasto, funkcjonariuszki przewiozły Filipa na ul. Rycerską do KP Grunwald, a tam czekali na niego rodzice.
Zobacz również
Inkubatory dla najmniejszych
Nie zabieraj młodych od mamy
Aby grillowanie było bezpieczne i legalne
