Poznan.pl, oficjalna strona Miasta Poznania

Zazwyczaj jest tak, że kiedy zlecamy komuś zadanie do wykonania, oczekujemy że zostanie ono zrobione tak jakbyśmy sobie tego życzyli. Okazuje się jednak, że nie zawsze musi tak być. Przekonał się o tym mieszkaniec, który zlecił firmie zakładającej ogrody przywrócenie dawnej świetności jego posesji. Nie spodziewał się, że firma posprząta ogród, ale wszelkie odpady pozostawi na ulicy.

Strażnik miejski podczas patrolu ulicy Grudzieniec natknął się na zalegające u zbiegu z ulicą Bocianią śmietnisko,a w im odpady poremontowe, komunalne, gruz i odpady zielone. Ponieważ w tym dniu na miejscu nikogo nie zastał postanowił, że będzie doglądał tego miejsca, aż do skutku. Dociekliwość funkcjonariusza przyniosła oczekiwany rezultat. Po kilku dniach zaglądania na działkę zastał na miejscu właściciela firmy, która porządkowała posesję a zaśmiecała publiczne miejsce ogólnodostępne. Po przeprowadzonej rozmowie strażnik nałożył grzywnę, a także nakazał uprzątnięcie terenu oraz zobowiązał do przesłania kopii rachunku za wywóz odpadów do siedziby referatu.