Wyjeżdżając na majówkę możemy trafić na celownik różnego rodzaju oszustów, próbujących żerować na mniej czujnych turystach. Urlop mimo wszystko jest czasem, gdy chcemy odpocząć i nie przejmować się troskami dnia codziennego. Dlatego przedstawione dalej porady dobraliśmy według klucza - co możemy zrobić przed wyjazdem, a czego nie powinniśmy robić już w trakcie.

Dbajmy o dokumenty

Na początek skupmy się na dokumentach, do których zaliczymy np. dowód osobisty, paszport lub prawo jazdy. Dbajmy o to, aby były zabezpieczone przed kradzieżą lub uszkodzeniem - utrata dokumentów podczas wyjazdu może być dość dużym problemem.

Przed urlopem za granicą powinniśmy sprawdzić, gdzie znajduje się placówka dyplomatyczna najbliższa naszemu miejscu pobytu. To właśnie tam możemy skierować się w przypadku uszkodzenia lub zagubienia dokumentu, jeśli przebywamy poza granicami Polski. Również tam zasięgniemy informacji, jak wrócić do kraju bez utraconych dokumentów.

Kradzież dokumentu tożsamości wymaga od nas podjęcia dodatkowych działań. Dzięki temu unikniemy sytuacji, w której ktoś weźmie na nasze nazwisko pożyczkę lub uzyska dostęp do naszego konta bankowego. Aby tego uniknąć, musimy zgłosić utratę dokumentów na Policji i w naszym banku. Dodatkowo, warto zastrzec dokument tożsamości w Biurze Informacji Kredytowej (bik.pl) - unikniemy tym samym niechcianej pożyczki.

Pamiętajmy również, by nie oddawać swoich dokumentów osobom, co do których nie możemy mieć zaufania. W szczególności tyczy się to sytuacji, w której jesteśmy proszemi o oddanie dokumentu "w zastaw", na przykład w różnego typu wypożyczalniach. W ten sam sposób nie powinniśmy dopuścić do zrobienia kserokopii naszego dokumentu.

Możemy natomiast zgodzić się na spisanie informacji, dzięki którym osoba wypożyczająca sprzęt będzie miała podstawę do ewentualnych roszczeń w przypadku uszkodzenia sprzętu. Wystarczy do tego nasze imię i nazwisko, PESEL oraz ewentualnie numer telefonu.

Media społecznościowe

Majówka to czas, gdy media społecznościowe zapełniają się zdjęciami z wyjazdów. Publikując je na naszych profilach, powinniśmy robić to "z głową".

Przede wszystkim, ewentualne zdjęcia umieszczajmy w Internecie już po powrocie z urlopu. Być może zabrzmi to abstrakcyjnie, ale robiąc to wcześniej, narażamy się na włamanie do mieszkania. Złodziej może się spodziewać, że nie zastanie nas w domu. Choć trudno jednoznacznie stwierdzić, jak duże jest to zagrożenie, lepiej nie kusić losu.

Wstawiając takie zdjęcia, jesteśmy bardziej zagrożeni oszustwem na "potrzebę pomocy". Wiedząc, że jesteśmy poza domem, oszust może spróbować wyłudzić pieniądze od naszych znajomych.

Wystarczy, że podszyje się pod nas i spróbuje z nimi skontaktować, przedstawiając przekonującą historię - na wyjeździe straciliśmy pieniądze oraz dokumenty i potrzebujemy szybki przelew, żeby jakoś wrócić do domu. Aby uchronić się przed tym typem oszustwa, ostrzeżmy naszych znajomych, by w przypadku otrzymania takiej prośby najpierw spróbowali się z nami skontaktować.

Urządzenia mobilne

Na urlopie warto również zadbać o bezpieczeństwo danych zgromadzonych na urządzeniach mobilnych. Pamiętajmy, że telefon to kopalnia wiedzy na nasz temat: znajdują się na nim zapisane hasła, zdjęcia i dostęp do kont w wielu aplikacjach.

Pamiętajmy, aby zabezpieczyć swój smartfon przynajmniej hasłem, a jeżeli jest to możliwe - weryfikacją biometryczną, na przykład odciskiem palca. Dzięki temu, nasze dane pozostaną bezpieczne nawet w przypadku kradzieży lub zgubienia urządzenia. Dodatkowo, w miarę możliwości warto włączyć szyfrowanie zapisanych plików. Ochroni to nasze dane przed bardziej zaawansowanymi metodami wyciągania danych ze smartfona.

Sprawdźmy, czy istnieje możliwość zablokowania urządzenia w przypadku jego utraty. Pomocna może również okazać się opcja zdalnej lokalizacji telefonu - być może uda nam się odzyskać urządzenie, znajdując je na własną rękę lub przy pomocy Policji.

Nie dajmy się również złapać oszustom, którzy będą starali się skorzystać z naszej życzliwości. Mogą poprosić nas o możliwość zadzwonienia z naszego telefonu lub wysłania wiadomości. Przekazując im urządzenie, oferujemy im także nasze dane - mogą szybko podejrzeć zachowane hasła lub inne wrażliwe informacje na nasz temat. Inna sprawa, że w takim wypadku mogą po prostu uciec z naszym telefonem w ręku.

Mimo wszystko, ktoś może mieć szczere intencje i faktycznie potrzebować naszej pomocy. W takim wypadku lepiej poprosić o podanie numeru, na który mamy wysłać wiadomość i poczekać na ewentualną odpowiedź.

Podsumowanie

Urlop to czas wypoczynku. Nie traćmy go na ograniczanie skutków wycieku naszych danych. Sami zadbajmy o bezpieczeństwo naszych dokumentów i urządzeń mobilnych oraz rozsądnie korzystajmy z mediów społecznościowych. Zmniejszymy dzięki temu ryzyko stania się ofiarą oszustwa i wycieku cennych informacji na nasz temat.

Cykl porad o bezpieczeństwie w Internecie powstał z inicjatywy Biura Cyfryzacji i Cyberbezpieczeństwa Urzędu Miasta Poznania. Wszystkie artykuły z cyklu znajdzieszw Bazie wiedzy (poznan.pl).

Zachęcamy do obserwowaniaInfoteki (poznan.pl/infoteka), żeby nie przegapić kolejnych porad i wielu innych, ciekawych informacji z Poznania.

KS