Przedświąteczne porządki

Zbliżają się święta i koniec roku, a to oznacza, że nie tylko domowe porządki są w pełni, ale również blask odzyskują zaśmiecone tereny miejskie. Do końca listopada strażnicy doprowadzili do usunięcia 1003 dzikich wysypisk odpadów.

Brzeg Warty - grafika artykułu
Brzeg Warty

Brak opadów śniegu umożliwia sprzątanie dzikich wysypisk śmieci. Zanieczyszczone tereny przy ul. Sielawy, Karpiej, Umultowskiej, a także nadwarciańskie łąki - wszędzie tam w ostatnim czasie zapanował porządek. Poniżej zamieszczamy kilka wybranych przykładów z interwencji strażniczki rejonowej Referatu Północ:

  • przy ul. Sielawy znajduje się stacja transformatorowa. Miejsce to upodobali sobie "amatorzy tanich trunków" pozostawiając po sobie butelki, papiery i worki foliowe. Interweniowała strażniczka rejonowa - tym razem porządkowaniem śmieci zajęli się pracownicy zarządcy zanieczyszczonego terenu;
  • chodnik przy ul. Karpiej pokryty był grubą warstwą liści. Utrudniało to poruszanie się pieszych, szczególnie po opadach deszczu. Właścicielem terenu bezpośrednio graniczącego z chodnikiem, a zarazem właścicielem drzew, z których liście opadły, jest firma z siedzibą w Warszawie. W tym wypadku wystarczyła krótka rozmowa przez telefon i chodnik został posprzątany;
  • w lesie, przy ul. Umultowskiej, znajdowało się koczowisko osoby będącej w kryzysie bezdomności. Wspólne działania strażniczki rejonowej, pracownika socjalnego MOPR i przedstawiciela właściciela terenu doprowadziły do opuszczenia tego miejsca (bezdomny mężczyzna nie odmówił udzielenia sobie pomocy socjalnej). Po upewnieniu się, że bezdomny nie przebywa w tym miejscu właściciel terenu zlecił uporządkowanie pozostawionych rzeczy;
  • nad brzegiem Warty ktoś wyrzucił odpady budowlane - dachówki oraz sterty papy uporządkowano na zlecenie zarządcy terenu - Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa.

Do końca listopada strażnicy doprowadzili do usunięcia 1003 dzikich wysypisk odpadów. W analogicznym okresie ubiegłego roku usuniętych wysypisk było 924.