Strażnicy ujęli szpitalną złodziejkę
Złodzieje wykorzystują każdy nadarzający się moment, w którym mogą dokonać kradzieży. Tym razem jednej z odwiedzających w Wielkopolskim Centrum Onkologicznym przy ulicy Garbary zginął portfel. W trakcie odwiedzin wyszła ona na chwilę z sali chorych. W drodze powrotnej minęła kobietę pospiesznie wychodzącą z pokoju, w którym leżała jej krewna. Odruchowo zerknęła do torebki i okazało się, że brakuje w niej portfela. Dzięki spostrzegawczości udało się jej zidentyfikować sprawczynię, której następnie sama próbowała odebrać swoja własność.
Przed szpitalem doszło do szarpaniny między kobietami - całą sytuację zauważył przejeżdżający obok patrol straży miejskiej. Funkcjonariusze wezwali kobiety do zachowania spokoju i wyjaśnienia przyczyny ich zachowania.
W trakcie legitymowania sprawczyni kradzieży przyznała, że już wielokrotnie zajmowała się tym procederem. Na miejscu strażnicy skontrolowali zawartość jej torebki, w której znajdował się dobrze zaostrzony wkrętak, "niezbędny w pracy każdego złodzieja" - to słowa złodziejki.
Obie panie przewieziono do KP Stare Miasto w celu złożenia wyjaśnień.