Głodzone króliki!
Mieszkańcy ul. Suchej zainteresowali się królikami, które były przetrzymywane w szopie, obok jednego z budynków mieszkalnych. W ocenie zgłaszających zwierzęta te wymagały natychmiastowej pomocy, gdyż ich opiekun, bezdomny mężczyzna, pozostawił je bez jedzenia i bez dostępu do wody.
Zgłoszenie nieodpowiedniej opieki nad zwierzętami przekazali dyżurnemu Straży Miejskiej. Interweniujący funkcjonariusze szybko potwierdzili obawy zgłaszających - w zamkniętej na kłódkę klatce znajdowało się 7 żywych królików. Zwierzęta te nie miały wody ani pożywienia. Natomiast w skrzynce znajdującej się obok klatki strażnicy ujawnili martwego królika.
Ocenę stanu zdrowia zwierząt dokonali wezwani funkcjonariusze Straży Ochrony Zwierząt. W ich ocenie króliki były zabiedzone, miały wyraźne zmiany skórne i wymagały pomocy weterynaryjnej. Wszystkie zwierzęta przewieźli do lecznicy, gdzie weterynarz potwierdził ich ocenę
W trakcie wyjmowania zwierząt okazało się, że w klatce jest jeszcze jeden martwy królik.
Sprawę niehumanitarnego traktowania zwierząt wyjaśnia Policja, natomiast króliki zostały przebadane i nabierają sił w trakcie kwarantanny, która potrwa 30 dni.