Czysto, bezpiecznie i na świeżym powietrzu

W miniony weekend strażnicy referatu Jeżyce przeprowadzili kilkanaście interwencji porządkowych. W efekcie podjętych działań między innymi, uporządkowano odpady budowlane, usunięto z chodnika zwalone drzewo oraz zagaszono ognisko z odpadami.

ul. Polna - przed interwencją strażnika rejonowego - grafika artykułu
ul. Polna - przed interwencją strażnika rejonowego

Cieple wiosenne dni zachęcają do przebywania na łonie natury. Niestety, niekiedy bywa tak, że spacer po najbliższej okolicy zakłócany jest widokiem śmieci, zwalonym drzewem czy snującym się dymem spalanych odpadów. W miniony weekend strażnicy rejonowi referatu Jeżyce przeprowadzili kilkanaście interwencji poprawiających czystość, bezpieczeństwo oraz jakość powietrza. Oto kilka wybranych przykładów:

  • przy ul. Polnej, na terenie prywatnego budynku mieszkalnego, kilka firm prowadzi kapitalny remont. Gruz, stare ramy okienne, opakowania po materiałach budowlanych oraz wiele innych śmieci, wszystko to leżało w stertach na podwórzu i przed budynkiem. Ponieważ nieruchomość ma kilku właścicieli strażnik przeprowadził rozmowę z zarządcą budynku i ustalił sposób uporządkowania odpadów oraz termin wykonania tych prac. Już następnego dnia przed budynkiem pojawiły się kontenery, a remontujący zabrali się za wielkie porządkowanie. Powtórna kontrola strażnika nie wykazała żadnych uwag - oby tak było w dalszych dniach;
  • przy ul. Małopolskiej strażnicy interweniowali w sprawie zwalonego na chodnik drzewa. Prawdopodobnie drzewo było zmurszałe i pod własnym ciężarem zwaliło się, tarasując przejście chodnikiem. Strażnicy oznakowali niebezpieczne miejsce taśmą i poinformowali zarządcę drogi o konieczności usunięcia drzewa. Szczęśliwie nikt nie ucierpiał i nie odnotowano żadnych strat materialnych. Kilka godzin później pocięte na kawałki drzewo zostało zabrane, a chodnik posprzątany;
  • przy ul. Przybyszewskiego znajduje się duży plac zabaw. Przy ładnej pogodzie, zarówno młodsi jak i ci starsi korzystają z zamontowanych tam urządzeń.  Przechodzący w pobliżu strażnik rejonowy zwrócił uwagę na dym, jaki zasnuł całą okolicę. Zabawa i rekreacja na "świeżym" powietrzu tak naprawdę odbywała się w kłębach dymu. Funkcjonariusz szybko ustalił źródło powodujące zadymienie - za budynkiem gospodarczym pracownik sprzątający plac rozpalił ognisko i spalał zeschnięta liście oraz inne zgrabione odpady. Ognisko natychmiast ugaszono a odpady ulegające biodegradacji trafiły do brązowego pojemnika.