Podwójny rocznik w szkołach

Zakończył się pierwszy etap rekrutacji do szkół średnich. W Poznaniu do żadnego z wybranych liceów, techników i szkół branżowych nie dostało się ponad 3,4 tys. uczniów. To kolejny skutek rządowej reformy edukacji. W tym roku, w wyniku zmian w oświacie, o możliwość kontynuowania nauki starali się jednocześnie absolwenci podstawówek i gimnazjów. Dzięki staraniom władz miasta uruchomiono wystarczającą liczbę miejsc dla wszystkich poznańskich uczniów, a także pomyślano o młodzieży z powiatu. Nie wszyscy jednak dostaną się tam, gdzie chcieli.

Konferencja w sprawie wyników pierwszego etapu rekrutacji do szkół średnich (liceów, techników i szkół branżowych) - grafika artykułu
Konferencja w sprawie wyników pierwszego etapu rekrutacji do szkół średnich (liceów, techników i szkół branżowych)

- Pomimo braku wsparcia finansowego i organizacyjnego rządu, zrobiliśmy, co w naszej mocy, by zapewnić uczniom wystarczającą liczbę miejsc w szkołach średnich. Wielu uczniów, pomimo ciężkiej pracy i dobrych wyników, nie dostanie się jednak do wybranej szkoły. To dramat tych młodych ludzi, za co winę ponosi wyłącznie Prawo i Sprawiedliwość. Ta reforma - co potwierdził także raport NIK - była nieprzemyślana i źle przygotowana. Spowodowała chaos i pogorszenie jakości edukacji. To porażka i przykład skrajnej nieodpowiedzialności tego rządu - mówi prezydent Poznania, Jacek Jaśkowiak. 

W obliczu reformy i podwójnej rekrutacji Miasto Poznań wyszło naprzeciw oczekiwaniom mieszkańców i przygotowało w szkołach odpowiednią liczbę miejsc. Uwzględniono w tym nie tylko poznaniaków, ale też uczniów z powiatu, którzy co roku składają wnioski do poznańskich szkół.

- O tym, że szkoły będą miały problem z przyjęciem podwójnego rocznika informowaliśmy już od momentu wprowadzania reformy. Ze strony rządzących słyszeliśmy jednak jedynie zapewnienia, że placówki są na to przygotowane. To, że obietnice nie były poparte rzetelną analizą, potwierdziła niedawno w swoim raporcie Najwyższa Izba Kontroli - zauważa Mariusz Wiśniewski, zastępca prezydenta Poznania. - Tak, jak w przypadku innych skutków reformy, tak i przygotowanie miejsc dla podwójnego rocznika spadło na barki samorządów. Zrobiliśmy, co w naszej mocy, by zapewnić młodzieży możliwość kontynuacji nauki. W efekcie miejsc w szkołach wystarczy dla wszystkich poznaniaków i sporej grupy młodzieży z powiatu. Duża liczba uczniów nie dostanie się jednak do wymarzonej szkoły. Eksperyment, jakim była nieudolna reforma edukacji, pozbawił ich możliwości realizacji marzeń.

W obu rekrutacjach (dla absolwentów podstawówek i gimnazjów) na rok szkolny 2019/2020 do poznańskich szkół złożono 17 833 wniosków. Ogółem zakwalifikowano 14 381 kandydatów, a niezakwalifikowano - 3410 (te osoby, na obecnym etapie rekrutacji, nie zostały przyjęte do żadnej szkoły). Najwięcej, bo 2568 kandydatów nie dostało się do wybranego liceum. W przypadku technikum było to 781 osób, a szkoły branżowej I stopnia - 61 kandydatów. Dla porównania, w ubiegłym roku w pierwszym etapie rekrutacji do żadnej szkoły nie zakwalifikowało się około 1200 uczniów, czyli ponad 60 proc. mniej.

W ofercie rekrutacyjnej na rok szkolny 2019/2020 Miasto Poznań przygotowało łącznie 16 105 miejsc - 8274 dla absolwentów szkół ponadpodstawowych oraz 7831 dla uczniów kończących gimnazjum. Łączna liczba absolwentów poznańskich szkół w 2019 roku wynosi 8 173 uczniów (4251 uczniów to absolwenci szkoły podstawowej, 3922 - gimnazjum). Ponad 9,6 tys. to uczniowie zamiejscowi. 

- Zaznaczyć należy, że w ofercie rekrutacyjnej obejmującej 16 105 miejsc, Miasto Poznań dodatkowo przewidziało miejsca dla potencjalnych kandydatów napływających z innych powiatów - tłumaczy Przemysław Foligowski, dyrektor Wydziału Oświaty UMP. -  Wstępne analizy złożonych wniosków wskazują, że liczba kandydatów nie tylko z sąsiednich miejscowości, ale też odległych od Poznania powiatów jest w tym roku znacznie większa niż w rekrutacjach z lat ubiegłych. Mamy zgłoszenia od młodzieży z niemal wszystkich regionów Wielkopolski, a nawet pojedyncze przypadki ze Szczecina, Warszawy, Świnoujścia, Koszalina, Lublina czy Częstochowy. Pokazuje to, w jakiej sytuacji znaleźli się tegoroczni absolwenci i jak bardzo są przerażeni swoją przyszłością - zauważa dyrektor Wydziału Oświaty UMP.

O tym, z jak trudną sytuacją mamy w tym roku do czynienia świadczą liczby. 

- Nie chciałbym być w skórze uczniów i ich rodziców. W zeszłym roku kandydat, który miał 70-80 punktów mógł zostać przyjęty, w tym - mając 125 punktów się do szkoły nie dostał - tłumaczy Andrzej Kaczmarek, dyrektor Zespołu Szkół Handlowych. - Jak wszyscy wiemy, szkoły nie są z gumy, a roczniki mamy dwa. W związku z tym trzeba będzie się liczyć z tym, że w wielu szkołach nauka się wydłuży, zwiększy się zmianowość. 

- Do końca tego roku w skład naszej szkoły wchodziły klasy gimnazjalne. W tym roku mury opuściło aż 10 oddziałów. W związku z tym pojawiła się możliwość przyjęcia większej liczby licealistów - 6 klas po gimnazjum i 7 klas po szkole podstawowej. Okazało się jednak, że nadal jest ich za mało - wyjaśnia Marek Kordus, dyrektor Zespołu Szkół Ogólnokształcących nr 4. 

W kolejnych latach absolwentów będzie już dużo mniej. Dla przykładu, w 2017 r. do poznańskich szkół przyjęto 6767 osób, a w 2018 r. - 6615. Na tej podstawie widać, jak pokrzywdzeni są uczniowie obecnego podwójnego rocznika.

- Analizując rekrutacje z poprzednich lat zauważyć można, że w każdym roku byli kandydaci którzy nie zakwalifikowali się do żadnej z wybranych przez siebie szkoły. W tym roku jest ich jednak znacznie więcej. Wydział Oświaty otrzymuje sygnały od dyrektorów szkół, że po ogłoszeniu listy kandydatów zakwalifikowanych, może nastąpić odpływ uczniów, którzy dostali się do szkół w swoich powiatach - wyjaśnia Przemysław Foligowski.

Aktualnie do dyspozycji kandydatów pozostają 1724 wolne miejsca. W rekrutacji uzupełniającej, która rozpocznie się 26 lipca 2019 roku, Miasto Poznań przygotuje odpowiednią liczbę miejsc, aby wystarczyło ich do wszystkich kandydatów. 

Rekrutacja uzupełniająca podobnie jak rekrutacja podstawowa odbywać się będzie w elektronicznym systemie "Nabór". Kandydaci, którzy będą aplikować w rekrutacji uzupełniającej, będą logować się za pomocą swojego dotychczasowego loginu i hasła. Natomiast ci, którzy będą składać wniosek elektroniczny po raz pierwszy, po jego wypełnieniu otrzymają wygenerowane hasło dostępu i login. 

Po zweryfikowaniu list kandydatów przyjętych i nieprzyjętych, Miasto Poznań we współpracy z dyrektorami szkół, podejmie decyzje o ewentualnym uruchomieniu dodatkowych oddziałów.

Uczniowie i ich rodzice nie zostaną pozostawieni bez informacji. Od wtorku, czyli dnia ogłoszenia wyników pierwszego etapu rekrutacji aż do rozpoczęcie rekrutacji uzupełniającej - czyli do 26 lipca, będzie można dzwonić na infolinię Poznań Kontakt -  tel. 61 646 33 44. Informacji udzielać będą też pracownicy Wydziału Oświaty UMP. 16, 17 i 18 lipca będą pełnić dyżury do godz. 17 (ul. Libelta 16/20, pokoje 236, 240, numery tel. 61 878 4372/ 4297/ 4301/ 5715). 

AJ

Załączniki